Stan zdrowia naszej jamy ustnej jest bardzo ważny nie tylko z powodów wizualnych, ale i z racji tego, że zaniedbane zęby, na których odkładają się bakterie, są w stanie doprowadzić do stanu zapalnego całego organizmu. Niestety, wciąż zapominamy o profilaktyce i regularnych kontrolach, a do dentysty udajemy się dopiero wtedy, gdy już nas coś boli i to boli solidnie. Wtedy zazwyczaj zaczynamy łykać środki przeciwbólowe i umawiamy się na pierwszy wolny termin u pobliskiego dentysty. Pozostaje jednak pytanie, jaki dentysta jest lepszy – dentysta prywatnie czy na NFZ?

No cóż, nie ma co ukrywać tego, że tam, gdzie przynosimy nasze pieniądze osobiście, możemy liczyć na opiekę lepszego typu. Różnica uwidacznia się już w momencie umawiania wizyty, bo często na NFZ musimy czekać na wizytę nawet 2, 3 tygodnie, a prywatnie zazwyczaj dentysta jest nas w stanie przyjąć w ciągu kilku dni, albo i dnia następnego, jeżeli zgłaszamy się z silnym bólem.

Na NFZ nie mamy też raczej co liczyć na tak zwane znieczulenie komputerowe, które jest już standardem jeżeli chodzi o prywatne gabinety dentystyczne. Takie znieczulenie komputerowe powoduje, że nie będziemy nic czuli nie tylko z samego zabiegu, ale i nawet podczas podawania środka znieczulającego. Co więcej, w niektórych gabinetach prywatnych można także zamówić specjalne uspokojenie pacjenta za pomocą przeznaczonych do tego celu środków wziewnych (sedacja).

Nie nie jest żadną tajemnicą, że dentysta prywatny przykłada także dużo większą wagę do naszego komfortu. Chodzi tu o podejście do pacjenta i delikatność działania, ale także użycie najnowocześniejszych, profesjonalnych narzędzi. Wybór wydaje się więc jasny – jeżeli czeka nas jakiś poważniejszy zabieg dentystyczny, to lepiej jest udać się do stomatologa prywatnego. Nie zmienia to jednak faktu, że skoro płacimy na NFZ, to także powinniśmy coś z tego mieć i warto jest mieć świadomość tego, że przykładowo na NFZ można raz w roku umówić się bezpłatnie na ściąganie kamienia nazębnego, co jest niezbyt skomplikowaną operacją, przebiega szybko i niespecjalnie boli.